Logo
Wydrukuj tę stronę

Kupin (dawniej Kuppen) Wyróżniony

Kuppen, Gastwirtschaft und Gemischtwarenhandlung Edwin Foth 	1935 - 1941 r. Kuppen, Gastwirtschaft und Gemischtwarenhandlung Edwin Foth 1935 - 1941 r.

Po raz pierwszy nazwa Kupin pojawia się dokumencie krzyżackim z 25 maja 1315 r., w którym wielki mistrz zakonu krzyżackiego Karl von Trier nadaje Prusowi Symeko pola dzisiejszych Girgajn i opisuje ich położenie w styczności z ville Kuppen – posiadłość Kupin.

Pierwszy akt nadanie Kupina z 1299 r. zaginął, istnieje jednak jego odnowienie w języku niemieckim z 21 grudnia 1320 r., które brzmi tak:

Dokument lokacyjny dla wsi Kuppen


W Imię Boga Ojca, Amen. My, Luter von Braunschweig, Brat Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, Komtur Dzierzgoński, podajemy do wiadomości wszystkich ludzi, którzy nasz list ujrzą lub będzie im on przeczytany, że odnośnie wsi naszych Kuppen (Kupin) Salvelt (Zalewo) i Halbedorf (Półwieś), założonych przez czcigodnych braci naszych Heinricha Zuckschwerta i Siegharda von Schwarzburga i dotychczas przez nich użytkowanych podejmujemy w radzie Zakonu i w zgodności z wolą owych mężów zmiany w dotychczasowym akcie nadania tych włości. Wymienionym użytkownikom i ich potomkom nadajemy na prawie chełmińskim wieś Kuppen w wieczne posiadanie z 60 łanami (1008 ha) gruntów należnych do wsi. Do tego na nieskończoną chwałę Pana Naszego Chrystusa nadajemy proboszczowi miasta Zalewo 4 łany (67,2 ha) z tych samych dóbr. Z każdego łanu każemy ich posiadaczom raz do roku w dzień Świętego Marcina ( 11 listopada) zanosić wymienionemu proboszczowi korzec owsa.

Oprócz tego nadajemy na prawie chełmińskim Jakubowi i jego potomkom sołectwo w wieczne posiadanie z 6 łanami gruntów(100,8 ha) i nakładamy na nich obowiązek wypełniania zobowiązań wobec proboszcza, jak czynią to inni. Sołtysowi i jego dziedzicom dajemy też trzecią część wszystkiego, co na wspomnianych włościach jako kary sądowe przypadnie, jednak bez myta*, które przy Zakonie naszym zostaje. Zezwalamy sołtysowi i jego spadkobiercom na posiadanie w granicach dóbr Kuppin owczarni z 300 owcami i ani jednej więcej, jednak tylko tak, że nie będzie to powodować szkód w zbożach i pastwiskach naszego majątku. Właściciele łanów będą płacić procenty domowi naszemu w Dzierzgoniu, każdego roku pięćdziesiąt Huben ( ówczesne pieniądze) na święto Matki Boskiej Gromnicznej (2 luty), do tego 2 kury i 3 denary (ówczesne pieniądze) od każdego łanu. Wyłączamy cały majątek i ich posiadaczy z podległości miastu Zalewo, tak że nie są oni więcej zmuszeni do szczególnych powinności wobec nas, inaczej niż inne wsie nasze. Tak jak to było dotychczas pozwalamy posiadaczom dóbr na uprawianie rybołówstwa na jeziorze Ewingi, na prawach jakie daliśmy mieszkańcom miasta Zalewo. Na prawdziwość i potwierdzenie wyżej powiedzianego przykładamy pieczęć naszą, którą zawieszamy na ten list. Świadkami wszystkiego są Brat Merkil von Sparrenberg - nasz komtur domowy, Brat Gunter von Schwarzburg - nasz kompan, Brat Friedrich von Thobenecke, Brat Eberhard - nasz mistrz rybicki, Brat Nikolaus Sperwer - nasz kapelan, Heinrich von Kitelitz, Brat Fridrich von Salza - nasz mistrz piwniczny, Brat Friedrich von Spangenberg - nasz kościelny, Brat Konrad der Schwabe, Brat Gotze – nasz skarbnik, Heinrich - sołtys wsi Heinrichsdorf (Henrykowo) i wielu Braci naszych i innych zacnych ludzi świeckich, których imiona nie zostały tu naniesione. Dokument ten spisany został w domu naszym w Dzierzgoniu, w dniu Świętego Tomasza Apostoła, to jest 21 grudnia 1320 lat po narodzeniu Chrystusa Pana Naszego.

Tłumaczenie: Kazimierz Madela

Nazwa Kuppen odnosiła się prawdopodobnie do rozległego obszaru pruskiego u ujścia rzeczki Młynówki do jeziora Ewingi w Zalewie. Pruskie słowo Cupen wyprowadza się bowiem od pruskiego bądź litewskiego słowa „kupt“, - być zbieżnym, zlewanie się, płynąć razem. Kupin był niemiecką wsią czynszową i jest pewną niezwykłością, że posiadał nazwę pruską, która zachowała się zresztą do dziś. Pozostałe 33 wsie niemieckie założone wtedy przez Krzyżaków w komturii dzierzgońskiej miały nazwy wyłącznie niemieckie, natomiast 43 wioski pruskie nazwy pruskie.
W książce pt. „Krótka historia kościołów w Prusach Królewskich“ z 1796 r. istnieje interesujący zapis: „Kupin musiał być filią Zalewa, bo w 10 marca 1539 r. rozkazano burmistrzowi Zalewa zburzenia do fundamentów kaplicy stojącej w tej wsi, gdyż mieszkańcy Kupina uprawiali w niej bałwochwalstwo”. Pojęcia filia i bałwochwalstwo autor wyjaśnia następująco. W Prusach na początku XVI w. było więcej kościołów aniżeli duchownych, dlatego w niektórych zubożałych parafiach, niezdolnych do utrzymania własnego proboszcza, kościoły nazywano filialnym, gdzie nabożeństwa odprawiał duchowny dochodzący z innej parafii. Jeżeli chodzi o bałwochwalstwo, to wydaje sie prawdopodobne, że w kaplicy w Kupinie miała, jak zwykle w przypadku obiektów katolickich, jakiegoś świętego za patrona. Stało się to powodem jej zburzenia, ponieważ oddawanie hołdu świętym było w protestantyzmie - na tych terenach od 1525 r. do 1945 r. - zakazane. 

mytoopłata za przewożone towary w specjalnie do tego celu ustawionych na szlakach komorach celnych. 

Kazimierz Madela / Jerzwałd

Copyright © Dobrzyki