plbgcsdanlenetfrdehuitkklvltnororuskessvuk

Tajemnica pieczęci Zalewa (Saalfeld)

Tajemnica pieczęci Zalewa (Saalfeld)

Pieczęć i herb miasta Zalewa

 Krzyżacy założyli Dzierzgoń w 1300 r., Zalewo i Iławę w 1305 r. i  Morąg w 1327 r. Susz powstał w 1314 r. z nadania kapituły pomezańskiej, a Prabuty w 1330 r powołał do życia biskup pomazański. Z powstaniem miast związane było tworzenie pieczęci miejskich, na których umieszczano zawsze jakiś rysunki, napis łaciński i niekiedy datę. Napis lokowano w otoku pieczęci i brzmiał on jednakowo: Sigillum civitatis (pieczęć miasta) i wymieniano jego nazwę. Data na pieczęci nawiązywała najczęściej do jakiegoś ważnego wydarzenia w dziejach grodu. Centralnie na pieczęci widniał rysunek, ustalany przez założyciela lub pana zwierzchniego lokowanego miasta,  niekiedy  samorząd miasta. Symbole rysunkowe z pieczęci przenoszono w okresie późniejszym na kolorowe herby miast. Powody jakimi przed setkami lat kierowali się twórcy pieczęci przy wyborze rysunku i często jego znaczenie uległy dziś niejednokrotnie zapomnieniu. Zapoznajmy się z wyglądem pieczęci i herbów wymienionych miast i wtedy omówimy pieczęć i herb miasta Zalewa. 

 

  

           Pieczęć Dzierzgonia

 

Znana jest pieczęć Dzierzgonia wytłoczona starym tłokiem, która przedstawia siedzącą kobietę z koroną na głowie. W lewym ręku kobieta trzyma koło od wozu, a w prawej miecz skierowany ostrzem do góry. W otoku pieczęci widnieje napis: Sigillum civitatis Christburg. Postacią na pieczęci jest żyjąca na początku IV w. Katarzyna Aleksandryjska, która była kobietą uczoną, dzielnie wyznającą wiarę chrystusową. Cesarz Maksencjusz wyznaczył grupę 50 filozofów, z którymi Katarzyna przeprowadziła zwycięską dysputę, po której jej oponenci przyjęli wiarę chrześcijańską. Za to cesarz  poddał ją torturze łamania kołem, ale to rozpadło się, wtedy oprawca ściął jej głowę mieczem.  W XIII w. Katarzynie Aleksandryjskiej  poświęcono kościół w Dzierzgoniu, stąd stała się również patronką grodu i znalazła miejsce na jego pieczęci i herbie. 

      Obecnie w centrum Dzierzgonia znajduje się imponujących rozmiarów figura Katarzyny Aleksandryjskiej, która z koroną na głowie i  przywdziana w dostojne szaty majestatycznie spogląda na miasto dzierżąc w dłoniach symbole swojego męczeństwa: koło i miecz. Koło to jest niestety błędnie przedstawione, gdyż nie ma nic wspólnego ze szprychowowym kołem od wozu. Okrutna męka łamania kołem polegała na gruchotaniu wszystkich kości ludzkich kołem od wozu wiejskiego spuszczanym na członki rozłożonej na belkach ofiary. Następnie połamanego nieszczęśnika kat przeplatał przez szprychy tego koła oraz nadziewał  je na piastrze na długi drąg i stawiał na miejscu kaźni pionowo do góry. 

 Pieczęć Morąga  

 Znana jest pieczęć Morąga z 1466 r., która przedstawia młodzieńca z maczugą , a może flaszą pielgrzymią w lewej ręce i kamieniem, a może kulą w prawej. Nie do końca wiadomo, kogo przedstawia figura. Niektórzy dostrzegają w postaci pogańskiego Prusa, inni średniowiecznego pielgrzyma. Raczej fantastyczne jest domniemanie, że chodzi o znanego męczennika świętego Jakuba Młodszego, według legendy ukamieniowanego pod murami Jerozolimy i dobitego maczugą. Rysunek z pieczęci wiernie przeniesiono na herb Morąga.

 

Pieczęć Iławy    

Pieczęć Iławy ukazuje Matkę Boską z Dzieciątkiem tronującą w bramie miasta. Trudno ustalić pochodzenia pieczęci. Problemu tego nie wyjaśnia również J. Kaufmann, autor obszernej historii Iławy. Wizerunek na pieczęci często zmieniano w drobnych szczegółach z zachowaniem głównych elemntów ikonograficznych. W niezmienionej postaci rysunek pieczęci powtórzony został w herbie Iławy.

 

Pieczęć Prabut. 

 Nazwa Prabuty (od 1945 r.) pochodzi od Prusa o nazwisku Prabut z plemnienia pruskiego Resyn zamieszkujacego te tereny. Krzyżacy nie wiedzieli co ona oznacza i po podboju zniemczyli nazwę Resyn na podobnie brzmiące słowo niemieckie Riese – olbrzym. Stąd założone przez nich miasto otrzymało nazwę Riesenburg (do 1945 r.) - miasto olbrzymów. W ten sposób wymyślony olbrzym z potężną maczugą znalazł się na pieczęci i pózniej herbie  miasta. Mylny pogląd o zamieszkiwanie tych ziem przez pogańskich olbrzymów utrzmywał się bardzo długo. Jeszcze w XIX w. w okolicach Susza prowadzono bezskuteczne poszukiwania grobów pogańskich w celu odnalezienia w nich wielkich kości ludzkich,

 

Pieczęć Susza. 

 Susz, nazwa niemiecka Rosenberg (różane wzgórze), pochodzenie tej nazwy jest nieznane. Na pieczęci miasta przedstawiona jest postać klęcząca, albo siedząca na niewielkim pagórku. Niektórzy dostrzegają w niej zakonnika, inni zaś kobietę. Postać ta z dziwnym nakryciem głowy przyodziana jest w płaszcz, a może habit rozchylony z jednej strony. Ta nieznana osoba trzyma w lewej dłoni gałązkę róży i dłonią prawą wskazuje na kwiat, a w tle postaci narysowane są gwiazdy.

Zestaw tych symboli bywał różnie eksponowany odnośnie liczby gwiazd i wskazanie dłonią lub palcem na różę. Brak jest prób wyjaśnienia pochodzenia pieczęci i tylko Kaufmann, autor historii Susza, dostrzega w postaci Najświętszą Marię Pannę. Jest to jednak pogląd odosobniony.  Niesprawdzone pogłoski mówią o kulcie św. Rozali ze wskazaniem, że to właśnie ona odwzorowana jest na pieczęci. W herbie Susza widzimy postać kobiety w pozycji stojącej i ubranej współczesnie, pozostałe atrybuty znane z pieczęci  zostały na herbie powtórzone. 

 

 Na pieczęci miasta Zalewa ukazana jest postać nagiego mężczyzny, który z pobożnie złożonymi dłońmi do modlitwy stoi w kotle. Wokół głowy postaci zaznaczona jest aureola, a pod kotłem buchające płomienie ognia. Na otoku pieczęci widnieje napis niemiecki - SIEGEL DES MAGISTRATS SAALFELD –PIECZEC MAGISTRATU ZALEWA

Rysunek na pieczęci Zalewa   

      Rysunek na pieczęci Zalewa przedstawia apostoła św. Jana. Jest on również autorem jednej z czterech Ewangelii, stąd jego pełne imię brzmi św. Jan Apostoł i Ewangelista. Św. Jan z zawodu był rybakiem. Najpierw był uczniem św. Jana Chrzciciela, potem pierwszym uczniem św. Piotra, a następnie jednym z trzech wybranych uczniów Pana Jezusa. Był najmłodszym i najbardziej umiłowanym uczniem Chrystusa oraz jedynym, który towarzyszył Jezusowi podczas śmierci na krzyżu. Jemu to Jezus umierając powierzył pod opiekę swoją Matkę. Około 95 r. św. Jan został uwięziony. Legenda głosi, że cesarz Domicjan chciał go zgładzić, tak jak innych chrześcijan. Jednak kiedy podano mu truciznę, Jan zneutralizował ją znakiem krzyża. Dlatego święty ten przedstawiany jest niekiedy z kielichem, z którego wysuwa się wąż, czasem wąż przypomina smoka. Wtedy cesarz kazał św. Jana gotować w oleju, ale wyszedł on z tej tortury odmłodzony i jak głosi legenda zmarł śmiercią naturalną w 96 r. Stało się to powodem do przedstawiania go w kotle z olejem i nazywania św. Janem w Oleju.

      Na terenie podbitej Pomezanii  silnie rozwinął się kult św. Jana Ewangelisty, a rozpoczął się w 1243 r., gdy w Rzymie dokonano podziału Prus na cztery diecezje; chełmińską, pomezańską, warmińską i sambijską. Patronem diecezji pomezańskiej, do której należało Zalewo, obrano wtedy św. Jana Ewangelistę. Najczęściej św. Jana, tak jak innych ewangelistów, przedstawiano w dostojnych szatach  z księgą w dłoniach, często w towarzystwie orła, gdyż teologiczną głębią swojej Ewangelii wzniósł się ponad innych ewangelistów. Dlatego symbolem diecezji pomezańskiej jest właśnie orzeł. Ale na obszarze Pomezanii wyeksponowano w ikonografii akt męki św. Jana Ewangelisty, polegający na ukazywaniu tego świętego w kotle z olejem. Niestety nie wiadomo dokładnie dlaczego. Dotychczas nie badano przyczyn, czy pochodzenia kultu św. Jana u Krzyżaków ani dokładnych miejsc jego przejawów w diecezji pomezańskiej,  nie można więc odpowiedzieć wyczerpująco na to pytanie. Niemniej wiemy, że ukazanie św. Jana w kotle z olejem pojawia się nie tylko na pieczęci Zalewa, lecz jeszcze na pieczęciach biskupów pomezańskich Mikołaja I (1360-1376) i Johanna I. Najpiękniejszy zaś wizerunek św. Jana w Oleju przedstawia mozaikowy obraz o powierzchni 4m2 ułożony ze szklanych, kolorowych kostek o boku 1 cm. Umieszczono go w 1380 r. nad kruchtą katedry w Kwidzynie poświęconej św. Janowi Ewangeliście i Najświętszej Marii Pannie. 

Napis na pieczęci Zalewa  

Napisy na najstarszych pieczęciach Susza, Iławy, Morąga i Prabut są łacińskie, natomiast na pieczęci Zalewa widnieje napis niemiecki. Zastąpienie łaciny językiem niemieckim pojawia się na pieczęciach miast pruskich dopiero w XVIII w. i XIX w., a widoczna na pieczęci pisownia nazwy Saalfeld znana jest dopiero od XVIII w. Tak więc pieczęć Zalewa w prezentowanym kształcie nie może być zbyt stara i prawdopodobnie sporządzono ją na podstawie jakiegoś starszego egzemplarza. Odrysowano z niego wizerunek św. Jana w Oleju i datę 1334 r. oraz opatrzono niemieckim napisem zleceniodawcy - magistratu.

Data na pieczęci Zalewa  

Widniejąca na pieczęci data 1334 r. wskazuje na ważne wydarzenie w dziejach Zalewa. Z posiadanych dokumentów wiemy, że Zalewo otrzymało wtedy od  Krzyżaków odnowiony akt lokacji i w ten sposób uzyskało pełne prawa miejskie. Nie wiemy jednak z cała pewnością, czy chodzi o to wydarzenie, gdyż pierwszej lokacji Zalewa dokonano w 1305 r. i obecność tej daty na pieczęci byłaby łatwiej zrozumiała.

      Jedynej dotychczas próby objaśnienia pieczęci miejskiej Zalewa dokonał 100 lat temu notariusz i prawnik z Zalewa Ernst Deegen. Zapoznajmy się z jego teorią, którą autor umiescił w książce napisanej w 1905 r z okazji 600 rocznicy założenia Zalewa. Egzemplarz książki E. Deegena posiada kś. proboszcz Litwin z Zalewa.

Teoria Deegena o pochodzeniu pieczęci Zalewa. 

Deegen objaśniając powstanie pieczęci Zalewa dokonał połączeniu daty 1334 r. z patronem kościoła zalewskiego św. Janem w Oleju i doszedł do wniosku, że oba te elementy wiążą sie z początkiem budowy kościoła w Zalewie. Notariusz zalewski wywód oparł na badaniu ksiąg miejskich Zalewa, zawierały one odpisy ośmiu łacińskich listów odpustowych z lat 1325 – 1407. Wynikało z nich, że kościół w Zalewie budowano z darów wiernych oraz środków uzyskanych ze sprzedaży  odpustów. Po raz pierwszy nazwa patrona kościoła w Zalewie pojawia się w liście odpustowym z 18 kwietnia 1333 r. wystawionym przez biskupów: płockiego Floriana, sambijskiego Jana II Clare i Jana z Kurlandii. W liście tym jest mowa o  „ecclesiam in cavitate Salvelt in honorem s. Johannes Evangeliste”- kościele Świętego Jana Ewangelisty w Zalewie. Fakt ten, argumentuje Deegen, przemawia za tym, że zgromadzono wtedy wystarczającą ilość środków, aby rozpocząć budowę kościoła i dokładnie rok później, czyli w 1334 r., pod mury świątyni położono kamień węgielny. To wielkie wydarzenie w Zalewie było zdaniem Deegena powodem do wytłocznia pieczęci przedstawiającej patrona kościoła i datę 1334 r. 

      Jednak teoria ta budzi poważne wątpliwości, ponieważ o początkach budowy kościoła w Zalewie zupełnie inne informacje przytacza polski uczony kś. prof. Wiśniewski. Podaje on mianowicie, że już w latach 1320 – 1325 wzniesiono prezbiterium kościoła zalewskiego. Nie ma natomiast różnicy poglądów między autorami odnośnie daty poświęcenia świątyni. Konsekracja kościoła w Zalewie ku czci św. Jana Ewangelisty odbyła się w niedzielę 4 grudnia 1351 r. Miało to miejsce po zakończeniu prac przy  korpusie nawy, które trwały od 1335 r do 1351 r.  Potężną wieżę kościoła zalewskiego dobudowano dopiero w 1407 r       

      Wspomnieć należy o jeszcze jednej możliwości tłumaczenia daty 1334 r. widocznej na pieczęci Zalewa. Jej wytłoczenie mogłoby upamietniać przejęcie władzy w mieście z rąk sołtysa Jakuba przez ciało kolegialne na czele z burmistrzem - magistrat. Wiemy bowiem, że krótko po założeniu miasta lokator i sołtys Zalewa Jakub, albo jego rodzina lub spadkobiercy, odsprzedał miastu Zalewo przywileje i ziemię otrzymaną od Krzyżaków. Na miejsce sołtysa pojawia się wtedy urząd burmistrza. Ale i ta koncepcja nie wytrzymuje krytyki, bo pierwszego burmistrza Zalewa wymienia już dokument z 13 grudnia 1326 r. Był nim Nikolas Kupner z Kupina. 

Inne pieczęcie miasta Zalewa.  

      Przedstawiona pieczęć Zalewa nie może być jedyną i z całą pewnością musiały istnieć jej wcześniejsze egzemplarze z napisem łacińskim. Stało się to powodem podjęcia ich poszukiwań przez autora artykułu, które doprowadziły do odkrycia nie samych pieczęci, ale ich opisów. Najstarszy taki opis sporządził w 1843 r. znany badacz pieczęci i monet Vossberg: ,, Miasto Salevelt (Zalewo) istniejące przynajmniej w roku 1315 r. Na nowej pieczęci miejskiej ukazana jest  postać świętego ze złożonymi dłońmi, który stoi na szczycie wieży  otoczonej kwiatami. W otoku pieczęci, wokół wizerunku postaci, znajduje się napis kolisty: Sigillum Civitatis Salfet 1305. Data założenia miasta wskazana  na pieczęci nie wydaje się wiarygodna  (tłum. K. Madela).

      Jak widzimy na pieczęci był napis łaciński, jak ma to miejsce na najstarszych pieczęciach innych miast i znana nam data założenia Zalewa. Vossberg słabo znał historię miasta i nie wiedział też, o jakiego świętego chodzi. Niemniej jego opis postaci zgadza się idealnie z wizerunkiem św. Jana. Na pieczęci brakuje jednak kotła oraz płomieni pod nim i zamiast tych symboli pojawia się jakaś fantastyczna  wieża otoczona kwiatami, na której ten święty stoi.

      Zrozumienie tego zagadkowego opisu staje się możliwe, gdy odczytamy notatki innego badacza starych pieczęci i herbów Siebermachera, który w 1885 r o pieczęci Zalewa napisał tak: Zalewo. Na dwóch pieczęciach, z których jedna ma datę 1305, druga zaś 1334 , które jednak nie zostały wytłoczone jednocześnie, widac św. Wita w męczeńskiej śmierci w kotle z olejem, pod którym buchają płomienie ognia. Na nowej pieczęci pokazane są wąsy kwiatów zamiast płomieni, gdyż nie rozumiano tej symbolik (tłum. K. Madela).

      Opis ten uzupełnił w 1896 r. kolejny badacz starych pieczęci Hupp: Z dwóch wspomnianych przez Siebmachera pieczęciach, które jednak nie wytłoczono w tym samym czasie, na jednej widnieje data 1305, na drugiej 1334 oraz odpowiednio napis SIGILLVM CIVITATIS SALFELT 1305 (średnica 24 mm) - ta należy do XVII wieku i SIGILLUM CIVITATIS SALFELT 1334 (średnica 35 mm) – ta należy do pierwszej połowy  XIX wieku (tłum. K. Madela).

      Posiadamy w tej chwili opisy dotychczas nieznanych pieczęci miasta Zalewa, w których mowa o nowych elementach, pojawia się św. Vittus, data 1305 r. i wieża. Biorąc pod uwagę wszystko, co wiemy o bogatym na terenie Pomezanii kulcie św. Jana w Oleju,  możemy śmiało odrzucić domniemanie Siebmachera, że na pieczęci Zalewa odwzorowany jest św. Wit (św. Wit zmarł śmiercią męczeńska w 303 r., według legendy gotowany w oleju). Jeśli zaś chodzi o datę 1305 r., to jej znaczenie łatwo odgadnąć, gdyż odpowiada ona  dacie założenia Zalewa przez Krzyżaków. W tej chwili staje się zrozumiałe, że daty 1305 r. i 1334 r.

wytłoczone na pieczęciach Zalewa przypominają o nadaniu miastu przywilejów lokacyjnych i służyły upamiętnieniu tych ważnych wydarzeń. Natomiast wieża to błędnie odczytany rysunek kotła na pieczęci.

      Władze Zalewa  wielokrotnie odnawiały pieczęć miejską, gdyż ta ulegała z biegiem czasu zużyciu. Zastępowano ją pieczęcią nową, sporządzaną zwykle w oparciu o stary wzór, ale jak widzimy popełniano przy tym błędy rysunkowe i interpretacyjne. Vossberg, Siebermacher i  Hupp opisując pieczęć Zalewa w ogóle nie wspominają kościoła w Zalewie, a tym bardziej początków jego budowy. Mamy  prawo sądzić, że Deegen nie znał tych opisów i jego objaśnienie pochodzenia pieczęci Zalewa należy bezspornie  traktować jako mylne.

Herb miasta Zalewa



 Pojawienie się herbu miejskiego było z reguły poprzedzone wprowadzeniem pieczęci, gdyż ta była istotnym elementem struktury prawno-administracyjnej miasta. Przyjmuje się, że pierwsze herby miejskie w państwie krzyżackim pojawiły się pod koniec pierwszej połowy XIV wieku. W odróżnieniu od pieczęci herby miast są kolorowe. Kolory odgrywają w herbach nie mniejszą rolę niż rysunek i zgodnie ze sztuką heraldyczną nie mogą raz ustalone ulec zmianie. Jeśli chodzi o herb Zalewa, to nie ma żadnych watpliwości przy ustaleniu jego genezy. W sposób niezwykle wierny ikonografia pieczęci miejskiej Zalewa odwzorowana została w herbie miasta. Na herbie Zalewa ukazany jest św. Jan na niebieskim tle,  święty stoi nago w złotym kotle z pobożnie złożonymi dłońmi i złotą aureolą wokół głowy, kocioł na tle zielonym postawiony jest na szczapach drewna płonących czerwienią, wyraźnie zaznaczo kłęby dymu buchające z ognia. W tym kształcie i kolorystyce herb Zalewa zamieszczony jest w dziele Huppa z 1896 r. i powtarzany w opracowaniach innych autorów. Dokładnie w tej postaci podziwiać go można do dziś na balustradzie chóru muzycznego w zalewskim kościele.

      Autorem współczesnej wersji herbu Zalewa jest znakomity plastyk i przyrodnik Tadeusz Markos z Jerzwałdu. Autor ukazał św. Jana zgodnie ze wszystkimi  elementami ikonograficznymi, niestety z barw brak na herbie koloru zielonego i na całości posiada on tło niebieskie. Jest to niezawiniony przez autora błąd,  gdyż za wzór służył mu kolorowy rysunek z kościoła zalewskiego, na którym kolor zielony jest mocno wyblakły i praktycynie nieczytelny. W przyszłości usterka ta na herbie Zalewa powinien zostać skorygowana.

 

Tajemniczy herb Zalewa.

      Spore zamieszanie w problematykę herbu Zalewa wprowadza jego rysunek zamieszczony w książce pt.” Morąg z dziejów miasta i powiatu”. A to z powodu, że nie widać na nim św.

Jana w Oleju. Zamiast świętego w kotle herb ten ukazuje jakąś głowę z zamkniętyma oczami (oczyma), która tkwi jakby zawieszona na tle trzech wież. Autorzy książki nie objaśniają rysunku i źródeł jego pochodzeniu,  nie mówią też o czyją głowę chodzi.

      Pomocna w zrozumieniu tej zagadki jest  praca cytowanego już Huppa z 1896 r. Dowiadujemy się z niej, że: „ w archiwum ratusza toruńskiego przechowywana była pieczęć  z napisem S : BVRGANSIVM: IN SALVELT (średnica 51 mm), ukazująca ścianę szczytową z trzema wieżami, a na jej tle misę, na której spoczywa odcięta głowa Jana Chrzciciela”.  Na pieczęci nie umiesczono daty (tłum. K. Madela). Rysunek tej pieczęci znajduje się w pracy sporządzonejw 1894 r. przez B. Engela, który przy nazwie Saalfeld postawił znak zapytania, jakby wskazując, że nie wie dokładnie, o jakie miasto chodzi. Istnieniu podobieństwa rysunku na tej  pieczęci do wizerunku tajemniczego herbu Zalewa nie da się zaprzeczyć.

      Wyjaśnienie tego faktu prowadzi nas do miasta Saalfeld  w Turyngii, skąd pochodziła większość osadników przybyłych na Ziemię Zalewską. W mieście tym w XIV w. wzniesiono kościół gotycki z charakterystycznymi trzema wieżami i poświęcono go św. Janowi Chrzcicielowi. Mamy więc prawo  herb z głowę na tle trzech wież łączyć z odrąbaną głową Jana Chrzciciela i co za tym idzie z miastem Saalfeld w Turyngii, a nie z Zalewem nad jeziorem Ewingi. O okolicznościach w jakich doszło do pomyłki możemy tylko domniemywać. Zdaje się, że jej przyczyną była identyczna nazwa obu miast i to samo imię patronów ich kościołów.

 

Zakończenie

 

    Św. Jan Ewangelista umieszczony na pieczęci i herbie Zalewa uważany jest za patrona teologów, urzędników, notariuszy, rzeźbiarzy, malarzy, pisarzy, literatów, księgarzy, drukarzy, introligatorów, wytwórców papieru, właścicieli winnic, rzeźników, siodlarzy, szklarzy, zwierciadlarzy, grawerów, świecarzy i wikliniarzy oraz patrona przyjaźni. Jest wzywany w przypadku zatrucia, poparzenia, choroby nóg i padaczki, w przypadku gradobicia, w modlitwie o dobre zbiory. Może właśnie w akcie cierpienia św. Jana mieszkańcy Zalewa widzieli  swoje skromne początki nad jeziorem Ewingi i mocno wierzyli, że tak jak on z cierpień tych wyjdą zwycięsko. Zdaje się, że symbolika tego przesłania do dziś nie utraciła aktualności.

 

 autor: Kazimierz Madela

Piśmiennictwo:

 Deegen E: Geschichte der Stadt Saalfeld Ostpr. 1905

 Engel B.: Die mittelalterichen Siegel des Thorner Rathsarchivs, mit besonderer Berücksichtigung des Ordenslandes in Mitteilungen des Copernicus-Vereins für Wissenschaft und Kunst zu Thorn H. 9. 1894  

 Hupp O.: Die Wappen und Siegel der deutschen Städten und Dörfer.  1896

 Kaczmarek J.: Morąg  z dziejów miasta i powiatu. Olsztyn 1973

 Kaufmann J.: Die Geschichte der Stadt Dt.- Eylau. 1905

 Siebmacher J.: J Siebmacher’s grosses und allgemeines Wappenbuch. Ersten Bandes Vierte Abteilung Städtewappen 1885

 Szorc A.:  Dzierzgoń od początku do dni naszych.  1997

 Vossberg F.: Geschichte der Preusisschen Münzen und Siegel von frühester Zeit bis zum Ende der Herrschaft des Deutschen Ordens. 1843

 Wiśniewski K.: Kościoły i kaplice na terenie byłej Diecezji Pomezańskiej 1243-1821. 1999

 

*Opublikował i zamieścił : Jan Dobies

Powrót na górę